Wczoraj odwiedził mnie Boss. Tak, ten sam, o którym mówiłem w formie przeszłej.
Pora więc wyjaśnić użycie czasu przeszłego. W 2006 roku Boss przeszedł bardzo ciężki wylew, w związku z czym prawie nie mówi i ma niedowład jednej z rąk. Czasu przeszłego zaczęliśmy używać w pracy jako pewnego odnośnika ułatwiającego podtrzymanie jego kultowej pozycji. Tak jak używa się „n.e” i „p.n.e”. On sam przeszedł kompletną transformację w podejściu do życia, ale nadal lubi nasze wspólne żarty…
Bardzo miło było go zobaczyć w dobrej formie i ze Sponge Bobem w klapie eleganckiej parki:). Odstawić teatrzyk powitań (rytualne podawanie ręki, uściski, warknięcia, chrząknięcia, pozy, etc) - to mu akurat wychodzi dokładnie tak samo jak przed laty. Pogadaliśmy trochę (w sumie ja zadawałem pytania a on potwierdzał lub zaprzeczał), mówi, że w kuchni dzieje się dla niego (teraz) zbyt dużo i za szybko. Szkoda, że nie może do nas wrócić, nawet na parę godzin. Zaproponowałem mu pracę (pobyt/ spędzenie czasu w trakcie serwisu) na jego ulubionej (sic!) niedzielnej zmianie, ale odmówił… Powiedział mi za to kto i co go ostatnio wkurza he!he!- zawsze miał taką listę!
Pokazałem mu chleb, który upiekłem – Boss dał mu kciuk do góry i powiedział - o, yeah! Mam nadzieję, że od Was dostanę to samo;)
Chleb ziemniaczano- jogurtowy
(2 bochenki)
565g mąki tortowej (190g na zaczyn; 375g do ciasta)
75ml mleka
175ml wody
50g jogurtu naturalnego (ja używam greckiego)
40g drożdży
10g miodu
150g ciepłego/letniego puree ziemniaczanego
20g masła
10g soli morskiej
Zrób zaczyn mieszając 190g mąki z mlekiem, wodą, jogurtem, drożdżami, fermente i miodem. Odstaw na 30 minut w ciepłe miejsce.
Następnie dodaj pozostałe składniki i wymieszaj ugniatając przez 6-8 minut.
Odstaw całość do wyrośnięcia na następne 30 minut a potem podziel na bochenki, ułóż na lekko natłuszczonej masłem i oprószonej mąką blasze. Zostaw bochenki do wyrośnięcia na 10-15 minut i piecz w rozgrzanym do 240°C piekarniku przez 40-45 minut.
Odstaw do ostygnięcia na kratce przez 10 minut. Przekrój chrupiącą skórkę, żeby odkryć biały, mięciutki miąższ…
* Postaraj się, żeby puree było suche najbardziej jak się da a jeżeli ciasto jest zbyt wilgotne podsyp je mąką.
8 komentarzy:
super ten przepis! Wypróbuję na pewno w najbliższym czasie, a tymczasem przede mną pieczenie pierwszego chleba, bo zaczyn już prawie gotowy. Taką mam przynajmniej nadzieję :)
Pozdrawiam!
jejku ale fajny przepis! mnie to nigdy sie chleby na jogurcie nie udawaly.. moze nie powinno sie uzywac normalnego tylko wlasnie bardziej gesty grecki?
ale ten musze wyprobowac bo i ziemniaki i jogurt poprostu extra
Aż miło popatrzeć na taki piękny bochenek!
Piekę podobny chleb dosyć regularnie i uwielbiam go, więc i temu dałaby kciuk w górę :)
wyglada absolutnie bajecznie :) mój zakwas robi się dopiero od 2 dni, ale jak się zrobi :)
o yeah! (bo mi języka w buzi zabrakło z wrażenia :))
Sisters,
trzymam kciuki za Twoj chlebek:)
Vege,
ten przepis jest sprawdzony, ale czasami dobrze jest troche odejsc od przepisu (mowie ogolnie) zeby osiagnac efekt:)
Tili,
dziekuje, ja tez go bardzo lubie:)kciuk w gore! chleb na igrzyska :D
Madziu,
no jak sie zrobi...to bedzie ladnie pachnialo chlebkiem w calej okolicy:)
Oczko,
oł je:)
Oj yeah Arek! Moge pogderac troche - za duzo u Ciebie przepisow ktore chcialabym wyprobowac, ale chleb zapisuje, wyglada tak dobrze ze nawet szefa zdanie troszke mniej sie liczy :-) Fajnie, ze opisales historyjke do konca! papa
Ta czesc historyjki byla espszjali forju:) ale to nie koniec, o nie:D
Prześlij komentarz