sobota, 31 października 2009

Chrupiące chipsy pietruszkowe z aioli


Przez bardzo długi czas miałem wstręt do pracy w dużych firmach. Cały system małych trybików, relacji ( nie koniecznie profesjonalnych), koterii itd. –dostawałem drgawek na samą myśl…
Ale od jakiegoś czasu tęsknię za pracą w korporacji. Może nie za samą pracą, ale możliwościami, które ona dawała. Szkolenia, meetingi, konferencje, akcje lato, flying sqads…ciągły ruch. Dzisiaj Gdańsk jutro Warszawa a za parę dni Wrocław a w międzyczasie szarówka czyli codzienna praca na tzw. terenie he!he!

Imprezy i ludzie, to jest to za czym tęsknię. A imprezy były przednie- przyrzekam! Pozwoliły mi dość dokładnie poznać Polski rynek gastronomiczny, mieszkać w dobrych hotelach, jeść w dobrych restauracjach:) w końcu tym się zajmowałem:D Kto z kim i dlaczego? Gdzie, kiedy i koniecznie z nami! To trzeba było wiedzieć przed innymi…
Klubokawiarnia w Gdyni- jedna z lepszych imprez! ( dzięki Jerry!), Wrocław (dzięki Mario!), Warszawa-wiele miejsc- Gałka & Karol- senx:), Kazimierz (przez K)- Kałuża- grejt;)
Tak to była prywata, ale jesień jest - nostalgia, te rzeczy…

A propos jesieni i imprez superprosty przepis mi się przypomniał na

Chrupiące chipsy pietruszkowe z aioli
(4 porcje)

Chipsy
8 dużych pietruszek
Bułka tarta
Mąka
2 duże jajka
Sól
Pieprz
Olej do smażenia

Aioli
2 żółtka
3 ząbki czosnku (zmiażdżonego)
½ łyżeczki musztardy
½ cytryny (tylko sok)
100ml oliwy z oliwek
Szczypta soli
Świeżo mielony pieprz

Najpierw zrób aioli.
Żółtka, czosnek, musztardę, sól i pieprz wymieszaj trzepaczką na jednolitą masę , aż zmieni kolor na jaśniejszy. Powoli dodaj (ciągle mieszając) oliwę aby otrzymać konsystencję majonezu a na koniec dodaj do smaku soku z cytryny.

Chipsy.
Obierz i potnij pietruszkę na „chipsy” wielkości małego palca (5cmx1cmx1cm). Do trzech pojemników wsyp mąkę, bułkę tartą i ubite ( i przyprawione solą i pieprzem) jajko. Panieruj pietruszki najpierw w mące potem w jajku i bułce tartej. Smaż na rozgrzanym (do 160ºC) oleju na złoty kolor. Podawaj natychmiast chociaż najlepsze są lekko przestudzone.

* Oczywiście łatwiej będzie użyć frytkownicy, ale można to zrobić w głębokiej patelni.
* Chipsy te są dobrym dodatkiem do pieczonego kurczaka.

* Szybkie aioli: rozgnieć czosnek, dodaj cztery łyżki majonezu, łyżke oliwy z oliwek i łyżkę soku cytrynowego –wymieszaj. Koniec:)

4 komentarze:

magda k. pisze...

nigdy nie jadłam takich chipsów i nawet nie mogę sobie wyobrazić jak smakują, ale przepis mnie zaintrygował, zapisałam, wypróbuję i dam znać :)

Anonimowy pisze...

No proszę! dopiero dziś, ponad miesiąc od zamieszczenia twojego komentarza go zauważyłam.
Dziękuje za odwiedziny i przy okazji powiem, że piękny blog. Naprawdę.
Szkoda, że tak mało panów prowadzi blogi kulinarne:)
Pozdrawiam serdecznie

buruuberii pisze...

chipsy brzmia super, choc powiam ze gdyby nie opis, to dalabym glowe ze to pasternak (no wlasnie ja o pasternaku, bo ostatnio robilam z niego frytki :)
Tesknota, nie wiem juz czy chce mi sie tak z miejsca na miejsce, ale w kwestii ludzi to Cie Arek rozumiem... Tak to jest los tulaczy :)

magda k. pisze...

no i zrobiłam, trochę trwało, ale cieszę się, ze zrobiłam bo są świetne, dzięki za przepis, pozwoliłam sobie umieścić też u mnie :) pozdrawiam