czwartek, 1 października 2009

Tarta z marynowanym kozim serem



Zawsze preferowałem formy czyste i zdecydowane, z prostym przekazem emocjonalnym. Formy, które mówią same za siebie, których nie trzeba analizować, żeby dotrzeć do tego co artysta chciał wyrazić.

Niedawno byłem na wystawie prac Elizabeth Peyton (Live forever) w Whitechapel Gallery i jedyne co mogę powiedzieć to BOMBA, chciałbym, żeby mnie sportretowała:)
Energia tryska z jej portretów.
Piętro niżej była wystawa instalacji Gośki Macugi jednej z nie tak wielu polskich artystek święcących tutaj triumfy. Bardzo cieszę się z jej sukcesu i życzę jak najlepiej, ale niestety jej instalacja do mnie nie trafiła.
I nie chodzi o to, że jestem płytki i niewrażliwy. Ja doceniam każdą sztukę i wypowiedź, ale do mnie najbardziej trafia przekaz nie zawoalowany. Może być wielopoziomowy, ale musi być wprost z serca i duszy.

Ktoś może mnie zapytać - co w takim wypadku z El Bulli?
El Bulli to sztuka kulinarna tworzona przez pasjonata (miałem szansę go spotkać -zaręczam 1000% pasji), który nie mówi o kreacji nowych trendów a nowego języka komunikacji między kucharzem a konsumentem. On ma jasną wizję i ją realizuje. To co robi Ferran Adria jest niesłychanie odległe od gotowania, ale ma jasny przekaz - ma oszałamiać i szokować zmysły.

Spokojnie, nie zamierzam nikogo szokować:) wręcz przeciwnie znowu powracam klasyki i prostoty. Minimum składników, maksimum satysfakcji:)
Przepis pochodzi z hotelu Savoy w Londynie, a to moja jego interpretacja:


Tarta z marynowanym kozim serem

Oliwa z oliwek (ok. 100 ml)
2 gałązki tymianku
2 gałązki rozmarynu
2 ząbki czosnku
2 krążki koziego sera do grilowania
100g ciasta francuskiego (mrożonego)
Białko jajka ( lekko rozmącone)
2 pomidory ( plastry)
Olej truflowy/ olej (jaki lubisz) 20 ml w stosunku 1:9

Posiekaj z grubsza zioła i czosnek, dodaj do oliwy i zalej nią ser. Przykryj i wstaw do lodówki na parę godzin (najlepiej na noc).
Rozwałkuj ciasto na grubość 5 mm i wstaw do lodówki na pół godziny.
Rozgrzej piekarnik do 220ºC.
Wyjmij ciasto, wytnij z niego kółka o średnicy 14 cm, nakłuj widelcem i wstaw do lodówki na następne 20 minut (jeżeli ciasto jest nadal mocno schłodzone pomiń ten krok).
Wyjmij ser z marynaty i lekko osusz.
Posmaruj ciasto białkiem i podpiecz przez 6-7 minut. Wyjmij, połóż pomidory i ser i wstaw do piekarnika na ok.7 minut.
Wyjmij, polej ser mieszanką oleju truflowego i podawaj natychmiast, najlepiej z zieloną sałatką.
Proste i skuteczne:)

2 komentarze:

Gosia pisze...

wspaniala po prostu!!!!!w prostocie tkwi genialnosc wlasnie i perfekcja,
pozdrawiam :)

arek pisze...

Dokladnie tak lubie:)
"Trzy" skladniki- super danie:)