środa, 9 września 2009

Zasmażane pierogi z dyni i amaretto z masłem czosnkowo-szałwiowym


Był to czas natężonej popularności naszej restauracji i niekontrolowanego szału wydawania pieniędzy przez klientów. Okres hoss na rynkach finansowych, tłustych bonusów i kredytów na minimalny procent. Nasza praca była iście syzyfowa i jedyne co nas napędzało i poniekąd trzymało przy zmysłach to przyłączenie się do „imprezy” i oddanie biegowi wypadków. Bez zbędnych ceregieli aplikowaliśmy sobie co jakiś czas shoty tequili, przesyłane z baru, z pozdrowieniami od klientów. Była to szaleńcza metoda, ale działała. Alkohol neutralizowała adrenalina, którą produkowaliśmy w wielkich ilościach, co upodabniało nas do kuchennych robokopów. Zamówienia napływały bezlitośnie, w niezliczonych ilościach i mieliśmy świadomość, że przez następnych kilka godzin nie przestaną. Jedyne co mogliśmy zrobić, żeby usunąć białe kartki zamowień z haków to gotować, gotować, gotować. Bez pomyłek, na które nie było czasu. Tak naprawdę nie było czasu na nic. Wszystko robiliśmy w międzyczasie.

Podczas jednego z takich pracowitych wieczorów, wymyśliliśmy nasz boysband i plan na podbój rynku muzycznego. The Kitchen Boys- tak mieliśmy się nazywać, ale nie bądźcie zmyleni papkowatą nazwą bo miał to być twór rockandrollowy z gitarami i ostrym waleniem po garach:)
Mieliśmy nawet tytuł pierwszego singla- What’s your favourite starter babe?

A więc, let me get you one, yeah yeah yeah!

Na pomysł tego dania wpadłem przypadkowo. Miałem wtedy ochotę na coś „ciastowatego” a w lodówce kawałek dyni. Poszperałem po szafkach i znalazłem ciasteczka amaretti. Połączenie wydało mi się teoretycznie dobre- taki polsko-włoski mariaż. Przystąpiłem więc do dzieła a reszta jest już historią:)




Zasmażane pierogi z dyni i amaretto z masłem czosnkowo-szałwiowym.

Farsz:
400gr dyni
½ łyżeczki ziaren kopru włoskiego
2 rozgniecione morelowo-migdałowe ciasteczka amaretti (apricot almond cookies)


100gr ugotowanego, rozgniecionego widelcem ziemniaka
1 żółtko
Oliwa z oliwek
Sól morska
Świeżo mielony pieprz

Ciasto:
500gr mąki tortowej
Ciepła woda

Sos:
Masło
Liście świeżej szałwii
Ząbki czosnku

Rozgrzej piekarnik do 220ºC. Obierz dynię i pokrój w równej wielkości kostkę, lekko skrop oliwą i wymieszaj (powinno zapobiec przyklejeniu się do blachy). Przełóż na blachę, posyp ziarnami kopru, posól i popieprz. Piecz, aż będzie miękka, ale nie rozpadająca się (ok.25-30 minut).
Wyjmij z piekarnika i przełóż do miski (bez ziaren kopru-one tylko nadały zapach i smak), dodaj ziemniaki, ciasteczka amaretti i wymieszaj. Lekko rozmąć żółtko i dodaj do masy. Wymieszaj.
Masa ma dobrą konsystencję, jeśli łatwo odkleja się od łyżki. Jeżeli jest zbyt wodnista dodaj trochę więcej ziemniaka, ale staraj się żeby nie było go zbyt dużo (moim zdaniem górna granica to 1/3 w stosunku do dyni).

Przesiej przez sitko mąkę do miski, dodaj powoli wodę i wyrabiaj mieszając, aż ciasto osiągnie gładką konsystencję i nie będzie kleić się do rąk. Następnie podziel na 3-4 części i przykryj, żeby nie wysychało.
Rozwałkuj część bardzo cienko i wytnij kółka (najlepiej średnicy ok.7 cm).
Nałóż kulkę farszu na kółko z ciasta, zwilż brzeg, przykryj drugim kółkiem i dociśnij brzegi.
Wrzuć pierogi do garnka gotującej się i posolonej wody i gotuj ok.2 minut po wypłynięciu. Przełóż na posmarowaną olejem/oliwą blachę.

Rozgrzej łyżkę oliwy na patelni, dodaj pierogi i podsmaż na lekko brązowy kolor z jednej strony. Dodaj łyżkę masła, ząbek czosnku (lekko rozgnieciony), 6-8 liści szałwii i przewróć pierogi na drugą stronę. Podsmaż na wolnym ogniu, aż zbrązowieją a masło nabierze smaku czosnku i szałwii.

Podawaj trzy jako starter/przekąskę albo więcej jako samoistne danie lub dodatek do białej ryby.

*Ilości podane w przepisie pozwalają zrobić ok. 30 pierogów.
*Robiąc masełko czosnkowo-szałwiowe Ty decydujesz, który ze składników będzie mocniej wyczówalny, dlatego nie podałem żadnych ilości.
*Dodajemy rozmącone żółtko, aby panować nad ilością jaką dodajemy. Jeżeli masa jest wystarczająco wilgotna przed dodaniem –dodaj tylko część.

2 komentarze:

majka pisze...

Apetyczne pierozki. Polaczenie dyni z amaretto to dla mnie nowosc. Jestem bardzo ciekawa ich smaku :)

Pozdrawiam!

arek pisze...

Spróbuj:)amaretto uzupełnia i podkreśla smak dyni i nadaje jej nowy wymiar,pycha:)