Siedzę wykończony fizycznie grudniem patrząc na świeżo upieczony chleb, zapach roznosi się po całym mieszkaniu. Dziś
jest Sylwester a ja słucham „Bouillabaisse” Fisha. Wpadając w nastrój
nostalgiczny staram się nie zwracać uwagi na uliczne okrzyki i mimo woli wracam
myślami do dzieciństwa kiedy rok miał cztery pory, ludzie tradycje i zwyczaje a
ja wypieki na twarzy po dniu spędzonym na mrozie. Tak, tak zdecydowanie popadam w
nastrój…;)
Kiedy miałem
kilka lat prosiłem mamę, żeby kupowała mi szprotki. Wędzone zjadałem w całości,
no prawie, bo bez głowy a najlepiej smakowały wyjęte z szarego, otłuszczonego
papieru. Szczególnym jednak uczuciem darzyłem te w prostokątnej puszce, którą
można było otworzyć załączonym kluczykiem. Podejrzewam, że bardziej byłem
zafascynowany możliwością nawinięcia kawałka blachy na kluczyk niż zawartością
puszki, chociaż w tamtym czasie była to dla mnie doskonała kombinacja – zabawa
i przyjemność! Ach! Ci mali chłopcy…
Ponieważ już nie
jestem małym chłopcem postanowiłem zrobić wersję szprotek dla dorosłych czyli
od początku do końca przygotowanych „tymi ręcyma” ;)
Zapraszam, będzie
pysznie!
Niech 2013 będzie
kontynuacją tego co najlepsze w starym roku!
Escabeche ze
szprotek z „przypalonymi” szalotkami
Zalewa:
50g cukru
50ml białego octu
winnego
500ml wody
4-5 kropli sosu
rybnego (fish sauce)
2 ziarna ziela
angielskiego
2 liście laurowe
4 ziarna kolendry
4 ziarna czarnego
pieprzu
1 ząbek czosnku
1 czerwona
papryka (pokrojona w cienkie paski)
10-15 szalotek
(obranych i przeciętych na pół)
½ kg świeżych
szprotek*
Mąka, sól, pieprz
do panierowania
Do podania:
Pumpernikiel
Liście kolendry
W garnku
wymieszaj ze sobą wszystkie składniki zalewy oprócz papryki i szalotek.
Doprowadź do wrzenia i gotuj na wolnym ogniu przez 10-15 minut.
W międzyczasie
mocno rozgrzej patelnię i połóż na nią szalotki (płaską/przeciętą częścią do
dołu) i smaż przez minutę lub dwie, żeby się lekko „przypaliły”.
Wymieszaj 3-4
łyżki mąki ze szczyptą soli i kilkoma obrotami młynka do pieprzu. Oprósz
mieszanką szprotki i usmaż aż będą rumiane a następnie osusz ręcznikiem
papierowym i przełóż do pojemnika, który pomieści również zalewę.
Dodaj szalotki i
paprykę do zalewy, zdejmij z ognia i przestudź do ok.40ºC. Następnie zalej
usmażone szprotki i odstaw w chłodne miejsce na kilka godzin.**
Podawaj z
pumperniklem.
Smacznego!
* lub innej ryby
morskiej, np. makreli, śledzi
**ja najbardziej
lubię kiedy są podawane w temperaturze pokojowej, w lodówce możesz je
przechowywać około 10 dni.